Kilkanaście dni temu zgłosił się do nas emitent, który zamierza wyemitować obligacje, które miałyby zostać zabezpieczone zastawem rejestrowym. Z pozoru nie było to nic nadzwyczajnego, powszechnym jest bowiem zabezpieczanie się w ten sposób na akcjach, udziałach itd. W tym jednak konkretnym przypadku przedmiotem zabezpieczenia miał być zbiór praw o zmiennym składzie, ale nie cały zbiór (chodziło o zbiór wierzytelności), tylko jego część. Zaczęliśmy głowić się, czy jest to możliwe i dopuszczalne.
Ustawa o zastawie rejestrowym wyraźnie przewiduje możliwość wskazania, że przedmiotem praw może być nie tylko rzecz i prawo, ale również ich zbiór. Ustawa precyzuje, że przedmiotem zastawu rejestrowego może być w szczególności „zbiór rzeczy ruchomych lub praw, stanowiący całość gospodarczą, choćby jego skład był zmienny”.
Nie ulega wątpliwości że ustawodawca nie był łaskawy dla czytelników stosujących ustawę konstruując zapisy w taki zawoalowany sposób. Miał za to ogromne pokłady wiary w umiejętności zrozumienia użytego w ustawie pojęcie zbiór rzeczy lub praw stanowiących gospodarczą całość, które jest dość….mało precyzyjne.
Pytanie zatem jest takie, czy możliwe jest zastawienie części całości zbioru o zmiennym składzie, czyli czy taka część sama w sobie ma szanse stać się odrębnym bytem i odrębną całością i w mojej ocenie odpowiedź na to pytanie jest absolutnie twierdząca.
Z jurydycznego bowiem punktu widzenia zastaw nie obciąża „zbioru” jako takiego, ale poszczególne rzeczy (w tym przypadku prawa), które wchodzą w jego skład. Skoro możemy określić zbiór jako np. „stado krów”, albo „linia produkcyjna” to wydaje się, że może być nim również część zbioru wierzytelności, przy czym należy je w jakiś sensowny sposób wyodrębnić. Dajmy na to, że mamy spółkę obracająca wierzytelnościami, która chce pozyskać finansowanie na rozwój swojej działalności. Spółka wynajmuje lokal, zatrudnia kilku pracowników i nie dysponuje żadnym innym majątkiem niż zbiór praw, którymi obraca. Finansowanie chce pozyskać poprzez wyemitowanie obligacji i proponuje zabezpieczenie w postaci zastawu rejestrowego na tych oto wierzytelnościach. Nie chce jednak zastawiać wszystkiego, albowiem emisja jest mała, a wartość tego zbioru bardzo wysoka.
Rozwiązaniem takiego problemu jest naszym zdaniem wyodrębnienie z tego zbioru części, która da się „zamknąć” w jednym zbiorze. Zawsze gdy myślę o zastawie na prawach lubię posługiwać się przykładem ziemniaków. Co do zasady worek ziemniaków to jedna całość, ale jeżeli jestem w stanie je w jakiś sposób podzielić to naszym zdaniem wydzielenie „podzbioru” uczyni taką „podkategorię” niezależną całością, która będzie „nadawała” się do zastawienia. Np. z dwóch worków ziemniaków zastawiam ziemniaki gatunku irga.
To samo tyczy się zbioru wierzytelności. Jeśli jestem w stanie wydzielić z ogólnego zbioru wierzytelności np. „zbiór wierzytelności z tytułu umów pożyczek”, „zbiór wierzytelności zabezpieczonych hipoteką”, „zbiór wierzytelności nabytych od instytucji bankowych”, „zbiór wierzytelności przeciwko dłużnikowi X”, to taki „podzbiór” szerszego zbioru wierzytelności danego wierzyciela może być naszym zdaniem przedmiotem zastawu rejestrowego. Opisane w ten sposób wyodrębnione wierzytelności posiadają przecież szczególną cechę i da się je zgromadzić w zamknięty katalog, który stanowi składową całości gospodarczej o zmiennym składzie, ale poprzez swoją cechę szczególną same w sobie również stanowią „całość” gospodarczą.
autor: Paulina Stańczak-Wypych – adwokat